Aż sześć lat wstecz -Studio Marvel ogłosiło, że Tilda Swinton wcieli się w mistrzynię magii – Starożytną – w Doktorze Strange.
W efekcie fani zarzucili wybielanie postaci. Ona z kolei w komiksowym oryginale była przecież tybetańskim mnichem. Teraz szef Marvela, Kevin Feige, przyznaje, że popełnił błąd…

W rozmowie z Men’s Health stwierdził:
Myśleliśmy, że jesteśmy tacy sprytni i nowatorscy. Chcieliśmy uniknąć stereotypu w postaci pomarszczonego, starego, mądrego Azjaty. Potem przyszło jednak otrzeźwienie. Zadaliśmy sobie pytanie: czy jest jakiś inny sposób, aby nie popaść w sztampę, a zarazem obsadzić azjatyckiego aktora? Odpowiedź brzmi oczywiście: tak.Starożytny to tytuł, który nie jest własnością jednej postaci. Jest to raczej pseudonim przekazywany na przestrzeni lat. W tym konkretnym filmie ucieleśnieniem Starożytnego będzie bohaterka pochodzenia celtyckiego. Jesteśmy bardzo dumni, że niezwykle utalentowana Tilda Swinton wcieliła się w tę wyjątkową i złożoną postać w towarzystwie naszej niezwykle zróżnicowanej obsady.